Problematyka dotycząca tego co należy traktować jako „dochód” w rozumieniu art. 3 pkt 1 ustawy z dnia 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych (Dz. U. z 2015 r. poz. 114 z póź. zm.) – zwanej dalej ustawą o świadczeniach rodzinnych – od dłuższego czasu budzi kontrowersje z uwagi na brak jednolitego orzecznictwa sądów administracyjnych w tej sprawie a co za tym idzie różnice w treści decyzji organów odpowiedzialnych za wypłatę świadczeń rodzinnych czy też wychowawczych.
Zasady przyznawania świadczenia wychowawczego zwanego potocznie „500+” zostały uregulowane w ustawie z dnia 11 lutego 2016 r. „o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci” – zwanej dalej ustawą 500+. Oczywiście jedyne kontrowersje budzi wypłata świadczeń na pierwsze dziecko.
Zgodnie z art. 5 ust. 3 ustawy 500+, świadczenie wychowawcze przysługuje na pierwsze dziecko osobom, o których mowa w art. 4 ust. 2 (m. in. matce, ojcu, opiekunowi faktycznemu), jeżeli dochód rodziny w przeliczeniu na osobę nie przekracza kwoty 800,00 zł.
Wspomniane kryterium dochodowe ulega podwyższeniu do kwoty 1.200,00 zł w przypadku, gdy członkiem rodziny jest dziecko niepełnosprawne.
Zgodnie z art. 2 pkt 1 ustawy 500+ dochód należy rozumieć w oparciu o definicję wyrażoną w ustawie o świadczeniach rodzinnych.
Zgodnie z art. 3 pkt 2 i 2a ustawy o świadczeniach rodzinnych, pod pojęciem „dochodu rodziny” należy rozumieć sumę przeciętnych miesięcznych dochodów członków rodziny uzyskanych w roku kalendarzowym poprzedzającym okres zasiłkowy, z zastrzeżeniem art. 5 ust. 4-4b.
Sama definicja pojęcia „dochód” została w ustawie o świadczeniach rodzinnych zakreślona bardzo szeroko. Jako dochód należy bowiem traktować między innymi dochody niepodlegające opodatkowaniu na podstawie przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych, wymienione w art. 3 pkt 1 lit. c wspomnianej wyżej ustawy, wśród których ustawodawca wymienił między innymi (tiret 10) należności ze stosunku pracy lub z tytułu stypendium osób fizycznych mających miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, przebywających czasowo za granicą – w wysokości odpowiadającej równowartości diet z tytułu podróży służbowej poza granicami kraju ustalonych dla pracowników zatrudnionych w państwowych lub samorządowych jednostkach sfery budżetowej na podstawie ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (Dz. U. z 2014 r. poz. 1502 z późn. zm.).
Jak już wcześniej wskazano w orzecznictwie sądów administracyjnych istnieje rozbieżność co do tego, czy powyższe diety stanowią dochód, o którym mowa w ustawie o świadczeniach rodzinnych, a w szczególności, czy są one dochodem wymienionym w art. 3 pkt 1 lit. c tiret 10 tej regulacji.
Negatywnie w tej kwestii wypowiedział się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gorzowie Wielkopolskim (wyrok z dnia 2 marca 2009 r., sygn. akt II SA/Go 728/08, wyrok z dnia 19 maja 2011 r. sygn. akt II SA/Go 148/11), który stwierdził, iż art. 3 pkt 1 lit. c tiret 10 ustawy z dnia 28 listopada 2003 r. nie znajduje zastosowania w przypadku diet otrzymywanych przez kierowców transportu międzynarodowego. Wykonując bowiem polecenia służbowe pracodawcy kierowca taki przebywa za granicą jedynie w związku i przez czas konieczny do jego wykonania. To „przebywanie” za granicą ma przy tym charakter podróży, a nie pobytu połączonego z zatrudnieniem i uzyskiwaniem przychodów ze stosunku pracy u zagranicznego pracodawcy. Z tych przyczyn kierowcy transportu międzynarodowego, wykonującego podróż służbową, nie można uznać za osobę przebywającą czasowo za granicą. Na wspomniane powyżej wyroki Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gorzowie Wielkopolskim powołuje się zdecydowana większość osób, którym organy odmówiły wypłaty świadczeń rodzinnych z uwagi na zaliczenie do „dochodu” diet otrzymywanych przez kierowców transportu międzynarodowego.
Odmienne stanowisko w tej sprawie przyjął Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach[1], które to stanowisko można sprowadzić do stwierdzenia, że „diety” wypłacone kierowcy transportu międzynarodowego zaliczają się do należności, o których mowa w art. 3 pkt 1 lit. c tiret 10 ustawy o świadczeniach rodzinnych, jako uzyskane w ramach stosunku pracy i w związku z wykonywaniem pracy poza granicami kraju. Sądy te wskazały bowiem, iż kwestia „diet” uregulowana została w art. 21a ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o czasie pracy kierowców (Dz. U. Nr 95, poz. 879, z późn. zm.) stanowiący, iż kierowcy w podróży służbowej przysługują należności na pokrycie kosztów związanych z wykonywaniem tego zadania służbowego, ustalone na zasadach określonych w przepisach art. 775 § 3-5 Kodeksu pracy. Natomiast czasowe przebywanie poza granicami kraju odpowiada okresowi czasu liczonemu od chwili przekroczenia granicy polskiej w drodze za granicę do chwili przekroczenia tej granicy w drodze powrotnej, co wynika z § 3 pkt 1 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 19 grudnia 2002 r. w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej poza granicami kraju (Dz. U. Nr 236, poz. 1991, z późn. zm.).
Autor niniejszego artykułu podziela stanowisko wyrażone w drugim z zaprezentowanych poglądów. Należy przede wszystkim uznać, iż jak się wydaje wolą ustawodawcy było, aby przy ustalaniu prawa do świadczeń wzięto pod uwagę dochody ze wszystkich źródeł, a w tym także niepodlegające obowiązkowi podatkowemu, pojęcie „dochodu” traktować maksymalnie szeroko, przyjmując, iż są to wszystkie uzyskiwane przez pracownika, w ramach stosunku pracy, świadczenia. Kierowcę transportu międzynarodowego, wykonującego podróż służbową, należy uznać za osobę przebywającą czasowo za granicą w rozumieniu ustawy o świadczeniach rodzinnych. Interpretacja powyższa odpowiada celom ustawy o świadczeniach rodzinnych, zapobiegając marnotrawstwu środków budżetowych i wspierając dochodowo rodziny wyłącznie o niskim statusie materialnym.
Niezależnie od powyższych rozważań wydaje się, iż do momentu wydania wyroku bądź też uchwały przez Naczelny Sąd Administracyjny w tej kwestii, gdzie jednoznacznie zostanie przesądzone jak należy traktować „diety” otrzymywane przez kierowców transportu międzynarodowego, wskazany w niniejszym artykule spór będzie nadal istniał, a decyzje organów wypłacających świadczenia będą zależne od miejsca, w którym dana sprawa będzie rozstrzygana.
Zwrócić należy również uwagę na to, iż w wielu przypadkach decyzje odmowne są następnie uchylane przez sądy administracyjne[2] z uwagi na błędy w ustaleniach stanu faktycznego sprawy. Otóż zdarza się, iż organy ustalające dochód poszczególnych członków rodziny zwracają się do pracodawców z wnioskiem o wskazanie jakie dana osoba otrzymała wynagrodzenie oraz diety na co otrzymuje odpowiedź, iż dany pracownik otrzymał świadczenia w łącznej wysokości x. Organ po otrzymaniu takiej informacji dokonuje ustaleń przyjmując, iż kwota wskazana przez pracodawcę stanowi w całości „dochód” danego pracownika. Problem w tym, że nie wszystkie świadczenia otrzymane przez pracownika od pracodawcy można zakwalifikować jako dochód. Do świadczeń takich w szczególności nie zalicza się zwrotu kosztów dojazdu pracownika oraz zwrotu kosztów noclegu poniesionych przez pracownika. Nie oznacza to jednak, iż orzeczenia te dają nadzieję dla starających się o wypłatę świadczeń na pozytywne rozstrzygniecie ich sprawy. Zwykle organy po ponownym przeprowadzeniu postępowania i uzupełnienia materiału dowodowego ponownie wydają decyzje odmowne z uwagi na to, iż zwykle kwoty wypłacanych pracownikom świadczeń, których nie stanowią „dochodu” jest nieznaczna w stosunku do sumy świadczeń, które stanowią dochód pracownika.
[1] Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach z dnia 25 marca 2015 r. IV SA/Gl 394/14, Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach z dnia 15 stycznia 2013 r. IV SA/Gl 295/12,
[2] Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie z dnia 22 października 2015 r. II SA/Sz 568/15